3 lutego 2018 roku wydarzyła się niezwykła uczta, której nie powstydziłby się nikt żyjący w ówczesnych czasach. Wystrój wnętrz Centrum Wykładowego przerodził się w starożytny Olimp, gdzie można było zobaczyć m.in. łódź, na której ponury Charon przewoził dusze do krainy zmarłych czy też Hadesa, który przechadzał się pomiędzy stolikami.
Na wejściu, na znamienitych gości czekała ambrozja – napój bogów, która pozwalała odlecieć myślami do Starożytnej Grecji i wczuć się w klimat wystroju. Gdzieniegdzie można było zobaczyć Atenę na złocistym rumaku, przemykającą korytarzami budynku. Nie sposób było nie zauważyć Zeusa, który oświecony swą chwałą leżał wypoczywając po całym dniu rządzenia Olimpem.
Wśród atrakcji należy wymienić pokaz starożytnych zapasów. Dwójka śmiałków z należytą starannością i oddaniem walczyła do ostatków sił, tak samo, jak czynili to wojownicy na igrzyskach olimpijskich w starożytnej Grecji. Goście mogli również obejrzeć rytualne zabijanie barana, składanego w ofierze Zeusowi oraz towarzyszące temu widowiskowe tańce i śpiewy.
Jak na Olimp i Dionizosa przystało – czyli boga wina i uczty, tańcom i strawie nie było końca. Lud bawił się w najlepsze… aż do białego rana, gdzie słońce nad Olimpem wzeszło i czar prysł.
